piątek, 2 września 2011

Bratek

Na moim wisiorku zakwitł bratek 
i oczkiem mruga do każdego 
kto zainteresowaniem na niego spogląda :)

Sutasz Nr 3 


Najbardziej irytujące w pracy z sutaszem jest nierówność koralików, powodują dużo nierówności i się zastanawiam jak temu zapobiec.
 Nie wspominając o kamieniach, które obrabiam w pierwszej kolejności - krzywizna poraża.
Czy też tego nie lubicie?

Jak patrzę na fotkę to jestem przerażona - chyba dostanę tytuł mistrza foto ha ha

Pozdrawiam Ela
cdn :)

2 komentarze:

  1. cudowne,nic tam krzywizny i nierówności...ja chcę spróbować ale brak czasu póki co przegladam lekcje jak zrobić krok po kroku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto spróbować, bo fajne rzeczy wychodzą. Ja tez zwlekałam pół roku i zaczęłam tylko dzięki pewnej koleżance, bo nie umiała sobie poradzić z filcem pod kamieniem. :) a chcąc jej udowodnić, że to proste wzięłam się do roboty :) grunt to mobilizowac innych jak jest możliwość:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz