środa, 25 sierpnia 2010

Filcujemy - 3D

W ramach rozrywki wakacyjnej wybrałam się na filcowanie przestrzenne.
Fajne z tego wychodzą rzeczy - ale nadal kojarzy mi się to z kuchnią i przypuszczam, że to nie jest mój konik.
Wolę w 100% decu.

Oto moje wypocinki - w dosłownym znaczeniu
- nieco męcząca praca.

Kwiatek 3 warstwowy oraz etui na komórkę
(kolory fiolet, czerwień i bordo ... chyba)

2 komentarze:

  1. Ciekawe aczkolwiek zupełnie nie dla mnie - mam filcofobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aguś myślę to samo co Ty :) ale spróbować trzeba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz