Jakiś czas temu obejrzałam sobie film "Zmierzch" i bardzo mi się podobał.
Koleżanka namówiła mnie na przeczytanie książki - no i wciągnęło mnie.

Przeczytałam I część "Zmierzch" - drugą i trzecią obejrzałam .... bardzo byłam ciekawa zakończenia.
Skoczyłam w sobotę do Empiku, ściągnęłam z półki księgarni ostatnią część sagi "Przed świtem" i mnie wciągnęło.... Pobiłam swój rekord czytania 2 dni i 700 stronek wchłonęłam jednym tchem.
I stwierdzam, że jest SUPER.
Chociaż to powieść dla nastolatków ... no cóż, chyba każdy z nas ma go w sobie :)
o tak! ja też pobiłam rekord w czytaniu! super wciągające czytadło! film tez fajny!
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że tylko ja jestem taka zakręcona ..........
OdpowiedzUsuńMój mąż tylko kiwa głową .... znowu zaczęłam sobie ją podczytywać - tym razem nieco wolniej :)