wtorek, 31 sierpnia 2010

Bawię się :) szkiełkami witrażowymi

Przez zadawanie się z zdolnymi osóbkami na warsztatach terapii zajęciowej
postanowiłam spróbować kolejnej techniki :)
Dziękuję przesympatycznej Oli za jej pasję :)

I oto moje aniołeczki od pierwszego cięcia po ostatni lut
Mam nadzieję jeszcze spróbować pobawić się szkiełkami.
Niestety teraz zakończę na tym, ponieważ to bardzo droga technika.
Mam w planie jeszcze zrobić winogronka, ale to później.
Teraz pokażę moje proste niebiańskie istotki.


Podczas bardzo ciekawych filmów wieczorową porą, zrobiłam sobie kolejną ozdobę biżu koronkowe

3 komentarze:

  1. Śliczne! I oczywiście anioły, brakuje mi tu jakiejś kurki jeszcze...hihi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne anioły. Ela niedługo niedługo będziesz miała za małą pracownię!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Xena
    No właśnie brakuje kury :( może uda mi się coś z resztek zrobić :) aby nie zmarnować okruszków szkiełka

    Aga
    bardziej boję się o mój strych niż o pracownie ....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz