Ten zimny wiatr i fala wirusów mnie strasznie dołuje. Gdzie człowiek się obraca tam kichają i prychają. Ileż można tego wytrzymać!?!?
Czasem lepiej pomarzyć i stworzyć coś pozytywnego.
Ostatnia praca wykończona w pocie czoła ;)
Ciekawość nie zna granic ;)
Oto kilka fotek przedmiotów z kompletu fiołkowego na życzenie koleżanek.
Jest to deco proste z wykorzystaniem delikatnych cieniowań i spękań jednoskładnikowca - w naturze wygląda lepiej (jak zwykle!?)
pozdrawiam ela