czwartek, 10 czerwca 2010

Kredensik

10 lat temu dostałam kredens "babciny" z braku miejsca przeleżał ten okres w hali, gdzieś na wsi.
Warunki blokowe wiemy jakie są: ciasne i nieustawne kuchnie. Zawsze myślałam, że nadejdzie dzień w którym będę się cieszyła tym mebelkiem.
Teraz mam warunki do postawienie tego prezenciku w moich progach. Po mały skrobaniu, łataniu i ozdabianiu doprowadziłam go do stanu używalności.
Był bardzo zniszczony - zastosowałam krak jednoskładnikowy tu i ówdzie. Dojdzie jeszcze kilka drobiazgów decoupage. Jak zrobię te drobiazgi zrobię dodatkową fotkę :)
Kilka fotek można obejrzeć w albumie multiply
pozdrawiam cieplutko ela

5 komentarzy:

  1. śliczny! taki kobiecy! piękna ozdoba domu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super prezencik dostałaś :) Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak go wykończysz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano kobiecy jest w pokoju pomalowanym rzymskim porankiem duluxa i tworzę do niego dodatki z zastosowaniem tego właśnie koloru. Łączę z białym i różyczkami. Gdzieś chyba tu wstawiałam to i owo.
    Więcej fotek tego kredensu można zobaczyc w albumie http://elakuela.multiply.com/photos/album/61/kredens_-_renowacja_2010 zapraszam

    pozdrawiam ela

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu jakie cudenko i jak pieknie odnowione az chcialo by sie takie cos tez posiadac:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Magnolia - no to na co czekasz - wyszukuj, przerabiaj i ciesz też swoje oko podobnym mebelkiem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz