niedziela, 21 czerwca 2009

Misiowe tojaczki

Musiałam spróbować jeszcze 2 razy.
Świetna zabawa - no i trochę mniej niteczek w koszu.
Zobaczcie jakie to maleństwa - strasznie mi się trzęsły ręce za pierwszym razem, a teraz już śmigam.

5 komentarzy:

  1. Przesłodkie!!! I jakie malusie...szok!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się Wam podoba i nie będę skromna - mnie też :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, gdzie można znaleźć jakiś kursik, czy coś takiego? Bo jestem zauroczona tymi maleństwami. (((:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz