środa, 19 września 2012

Szymbark - atrakcja na Kaszubach

 
Wycieczka rekreacyjno-ciekawska - kierunek Szymbark.


Mój Szanowny Małżonek wybrał pewnego sierpniowego dnia do miejscowości Szymbark na zebranie SITLID (Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa).


Podczas, gdy on obradował, ja w relaksowym tempie zwiedziłam zbiór Pana Daniela Czapiewskiego.

Jedno miejsce - a tyle cudów .....
 

Największym atrakcją jest: Dom do góry nogami - symbol obalenia komunizmu, ale patrząc na te kolejki, które gromadzą się przed budynem zaczynamy się zastanawiać.... Sprawia niesamowite wrażenie, szczególnie wewnątrz. Wszystkie sprzęty i elementy wyposażenia są także odwrócone. W takich warunkach nasz błędnik zaczyna często szwankować i robi co niektórym psikusa.
Kolejnymi atrakcji przygotowanych na terenie skansenu jest:
Dom Sybiraka - zbudowany ok. 240 lat temu przez polskich zesłańców. Podarowany przez polską wspólnotę z okolic Irkucka.

 Lokomotywa z wagonami zmierzającą na wschód...
 
 
Bunkier Gryfa - tajnej organizacji wojskowej, działającej na Pomorzu podczas II wojny światowej, w której, zobaczyć możemy wiele oryginalnych elementów partyzanckiego wyposażenia.
Największymi "zabytkami" eksponowanym tu jest XVI-wieczny dwór obronny wraz z późniejszym budynkiem gospodarczym oraz przeniesiony z Gorlic w 1975 r. dworek mieszczański z lat 1918-19. Typowe dla regionu tradycyjne budownictwo wiejskie prezentowane jest na przykładzie 14 obiektów, z których na szczególną uwagęzasługują: dymna chałupa z Siar z połowy XIX w., Wielka stodoła plebańska z Zagórza z przełomu XVIII i XIX w. oraz wolno stojące warsztaty wiejskie: kuźnia z Turzy (koniec XIX w.), olejarnia z Gródka (pot. XIX w.) oraz nietypowa buda dla psa.
Dodatkowo można było obejrzeć daniele w zagrodzie, pojeździć na koniu, powspinać się po drzewach, ochłodzić się lodami, albo wygodnie usiąść na ławeczce i skorzystać z relaksujących prommyków słonecznych.

 
Co mi się podobało najbardziej, trudno wybrać z tak bogatej oferty w jednym miejscu, ale oprócz budynków wśród pięknych brzóz, które wywarły na mnie wrażenie bardzo mi się podobała chata z najdłuższą deską w której można było obejrzeć ciekawe edukacyjne plansze, plakaty związane z lasem i jego mieszkańcami. 



Fajny pomysł na zainteresowanie dzieci i dorosłych alfabetem kaszubskim.



Okazało się, że w tym samym pomieszczeniu było Muzeum Ciesielstwa wystawione są różnego rodzaju narzędzia ciesielskie, kołodziejskie, rolnicze, furmańskie, medyczne i gospodarstwa domowego z okresu od XVIII w. do wybuchu II wojny światowej.

 
Wolny czas spędziłam siedząc przy chłodzie fonntany przy dworku, sielska atmosfera skończyła się w momencie gdy bawiąca się młodzież zaczęła czerpać wodę rękoma i strumieniami polewać wszystkich dookoła. :)

 
Pomysł stworzenia takiej atrakcji jest świetny, choć stwierdzam, że do prezentacji takich eksponatów potrzebny jest większy teren. Przygotowałam się na minimum 3 godziny zwiedzania, a spacerkiem obeszłam teren uwieczniając ciekawostki w 1,5 godziny.
Kolejną atrakcją, która mi się podobała było własnoręcznie łowienie ryby na obiad.

 
Ktoś obok mnie złowił taką śliczną rybkę
 


Więcej zdjęć można obejrzeć w albumie TUTAJ ZAJRZYJ
 


Takie cudeńko chciałabym mieć w ogrodzie
 
 

 

 

2 komentarze:

  1. no to widzę, że wycieczka się udała ;) najważniejsze to mieć cudowne wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Było super - trochę za dużo ludzi, ale to nie przeszkadzało.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz