niedziela, 14 czerwca 2009

Tilda :)

Tilda - tym razem z cellulitem ;)
nie miałam włókniny do wypełniania tylko wełnę,
która niestety nie jest tak elastyczna.

Przynajmniej jest jedyna w swoim rodzaju :)

Oto Tilda o rubensowskich kształtach.

4 komentarze:

  1. Apetyczna kobitka :-D
    Jak nie masz niczego do wpychania kolejnych Tild, to daj mi proszę znać na maila lub gg, bo mam tego dużo i chętnie się podzielę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :)
    Dopiero organizuje się w zdobywaniu materiałów. Nie pamiętałam, że szycie takich drobnostek to taka frajda. Włóknina do wypychania już zamówiona :) będzie niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna ta Twoja Tilda, a cellulit dodoaje jej większego uroku :) Cieszę się, że znalazłam Twojego bloga, bo ja też uwielbiam Tildy :) Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna ta kobietka:-))) Taka realna:-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz