Pragnęła zrobić aniołki dla swoich wnucząt, a ja miałam okazję przypomnieć sobie jak to się fajnie lepi.
Dopiero teraz je wykończyłam i oto moje anielice z masy solnej :)
Dla chętnych:
Skład masy solnej:
1 szkl. soli
1 szkl. mąki
½ szkl. wody (mniej więcej)
Przepis
Wsypujemy mąkę i sól do miski i dokładnie mieszamy. Powoli dolewamy zimnej wody i jednocześnie wyrabiamy ciasto, aż masa uzyska zwartą i gładką konsystencję.
Podczas lepienia przedmiotów, łączymy elementy z masy solnej za pomocą odrobiny wody.
Suszenie
Najbezpieczniej jest suszyć przedmioty z masy solnej na powietrzu - unikniemy popękania.
Można też podsuszyć w piekarniku elektrycznym w tempreraturze max. 75 stopni C.
Powodzenia
Są cudne. Musisz częściej je robić. Elu super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi - ale ja mam czasem taki tylko spontaniczny odruch :) może kiedyś powtórzę :)
OdpowiedzUsuńDzień Dobry Pani
OdpowiedzUsuńAniołki nad nami czuwają a najpiękniej na blogu Pali Eli wyglądają .
pozdrawiam
ADA
Oj Ada - proszę pisać - Ela - bardziej po koleżeńsku - będzie mi miło.
OdpowiedzUsuńPięknie to zrymowałaś :)
Och Elunia, jak Ty coś stworzysz, to normalnie szczęka na dól spada.Cudne anioly!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że znowu Ciebie zaskoczyłam :)
OdpowiedzUsuń