Kocham tą technikę, dzięki niej powstanią tak niesamowite, delikatne ozdoby dnia codziennego.
Ktoś mnie się ostatnio zapytał, co robię w wolnej chwili? a ja na to - co o to jest?
Nie potrafię nic nie robić.
Teraz w oczekiwaniu na pewne zmiany w moim życiu - właśnie "nic nie robię":
- udzielam się jako wolontariuszka tu i tam,
- przygotowałam wystawę "Moja Pasja",
- biegam na kurs haftu kaszubskiego,
- wybieram się w następnym tygodniu na kurs filcu ...
- odnawiam sekretarzyk, który dostałam na urodziny od męża,
- a między czasie tworzę wisiorki sutasz z jakiś czas temu otrzymanych bursztynów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz