Miało być hiszpańskie malowanie, ale zabrakło formatek i radziłyśmy sobie jak mogłyśmy.
Była praca na drewnie - wypalanie wzorów, cieniowania pittorico, mochromatyczne. Niektóre uparły się na country painting, inne na szablony - więc mamy misz masz i świetną zabawę.
Oto wyniki naszych fantazji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz